Hi, my name is Olive. Olive Green.
Polski rynek
wydawniczy prześciga się w stworzeniu czegoś unikatowego, interesującego i
uniwersalnego jednocześnie, przez co miłośnicy języków obcych postawieni są
przed bardzo ciężkim wyborem. Sklepowe półki uginają się od nadmiaru kursów,
podręczników, fiszek i mnóstwa innych pomocy naukowych. Jak dokonać najlepszego
wyboru? W co zainwestować, żeby zdobyta wiedza okazała się pożyteczna i co
najważniejsza pozostała na swoim miejscu – w naszych głowach?
Firma
SuperMemo World postanowiła dołączyć do gry, dzięki czemu powiększające się
grono „językowców” ma okazję zapoznać się z innowacyjnym (i w tym przypadku to
słowo użyte jest celowo) kursem Olive
Green. Postaram się odpowiedzieć czym, a raczej kim dokładnie jest Olive
Green i na czym polega jej fenomen.
Po raz
pierwszy ujrzałam Olive Green w
reklamie (jednej z tych atakujących internetowy świat znienacka). Obejrzałam
fragment filmu i ku wielkiemu zaskoczeniu zadano mi pytanie dotyczące jego
treści oraz części gramatycznej i słownictwa, które pojawiło się w nagraniu!
Możecie sobie wyobrazić moją dezorientację i usilną próbę przypomnienia sobie
tych kluczowych informacji... To właśnie wtedy zdałam sobie sprawę na czym
polega główne zadanie i co jest jednocześnie największą zaletą tego kursu.
Nauka języka
obcego nie polega na odruchowym słuchaniu, czytaniu i oglądaniu podstawionych
nam materiałów. Język trzeba poczuć, interesować się nim i zgłębiać go na
każdej płaszczyźnie, jeśli oczywiście chcemy się go nauczyć. Teoria mówiąca, że
wystarczy znać odpowiednią ilość słów, kilka zagadnień gramatycznych i mieć
listę najprzydatniejszych zwrotów, jest teorią błędną.
Olive Green to kurs, który składa się z filmu (najprawdziwszego filmu akcji),
o którego fabule decyduje użytkownik. Brzmi intrygująco? Uwierzcie mi, jest to
jedno z najciekawszych rozwiązań z jakimi się do tej pory spotkałam. W
zależności od wybranego wariantu, kurs prowadzi nas przez wszelkie zagadnienia
gramatyczne, słownictwo i ćwiczenia, które jesteśmy w stanie przyswoić z
łatwością. Trzy książeczki, zawierające cały przerabiany materiał, są świetnym
dodatkiem, który pomaga nam pogrupować i uszeregować zdobytą wiedzę w
kolejności, w jakiej pojawia się w filmie.
Ciągłe
powtórki i ćwiczenia, których poziom trudności wzrasta z każdym „odcinkiem” filmu
dodają motywacji i sprawiają, że czujemy się jak podczas zawodów, kiedy chęć
współzawodnictwa i wygrania dodaje nam energii i napędza nas do działania.
Tempo kursu dostosowane jest do potrzeb i możliwości użytkowników, przez co
jesteśmy w stanie przerobić go w ciągu kilkunastu dni bądź kilku miesięcy,
jeśli potrzebujemy na to więcej czasu.
Uważam, że
kurs Olive Green jest niezawodną
metodą na szybką i sprawną naukę. Towarzyszące lekcjom wyzwania i rozrywka
umilają czas spędzony przed komputerem i co najważniejsze, nie nużą nas.
Zmęczenie i nuda, które są częstym kompanem podążania wyznaczoną ścieżką nauki,
są uczuciami, których nie zaznamy przy Olive
Green. Polecam tę metodę każdemu kto ma ochotę na naukę języka angielskiego
w nietypowy sposób. Tym, który lubią nietypowe rozwiązania i wyzwania umysłowe,
które są nieodłącznym elementem kursu. Polecam i z niecierpliwością czekam na
ciąg dalszy (mam nadzieję, że nastąpi!).
12 komentarze
SkomentujO Wow! Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą propozycją! dla mnie wygląda niezwykle interesująco, a że mój angielski znacząco się pogorszył ostatnio to przydałby się taki kurs, oj przydał... do podsunięcia młodszemu rodzeństwu również jak najbardziej :)
OdpowiedzPozdrawiam
na-planecie-malego-ksiecia.blogspot.com
Dobrze wiedzieć :) Mój angielski mocno podupadł, bo kompletnie nie używam tego języka. Może mi się przydać taki kursik :)
OdpowiedzBardzo interesująca propozycja, ciekawa, z pewnością przyjemnie jest się uczyć języka z taką pomocą. :) Podsunę pomysł moim dzieciom, teraz one szlifują angielski. :)
OdpowiedzBookendorfina
Myślę, że będziecie zadowoleni, zwłaszcza, że nauka bardzo przyjemnie łączy się z rozrywką. Czasem można nawet zapomnieć, że chodzi o ćwiczenie języka ;)
OdpowiedzJak najbardziej ;)
OdpowiedzByłaby to świetna motywacja do powrotu do szlifowania języka!
Moglibyście robić to wspólnie! Myślę, że wtedy zabawa byłaby jeszcze lepsza ;)
OdpowiedzŚwietna propozycja dla osób chcących szlifować język :)
OdpowiedzWow! Nigdy wcześniej nie słyszałam o takich produktach na rynku :) Koniecznie muszę się w nie zaopatrzyć, podoba mi się to, że zawarty jest tu również poziom C1, przyda mi się na studiach :)
OdpowiedzPozdrawiam!
ifeelonlyapathy.blogspot.com
Kurs jest fantastyczny!
OdpowiedzMyślę, że każdy skorzysta zaczynając od samego początku. Wiadomo jak to bywa z podstawami, które często zanikają w naszej pamięci... ;)
OdpowiedzPowiem ci, że takie kursy to super sprawa! Język angielski jest wtedy bardzo żywy, dużo łatwiej się go nauczyć.
OdpowiedzJestem troszkę zdziwiona, bo mam coś takiego, tylko że książkę. Tam też decyduję o losie bohatera i o tym, jak potoczy się akcja, dodatkowo po kilku rozdziałach mam test gramatyczny :)
Pozdrawiam!
Koniecznie musisz podać mi tytuł ;) Z chęcią przetestuję coś, czego jeszcze nie próbowałam!
Odpowiedz