W ciemnym, mrocznym lesie był sobie ciemny, mroczny dom...
Czuję pustkę. Dezorientację. Nie
mam pojęcia gdzie jestem, co właściwie się wydarzyło? Dlaczego… S-skąd? J-jak
znalazłam się w szpitalu? C-co ja tutaj robię? Gdzie jest r-reszta? Co z n-nim?
Chwila… m-muszę zacząć od początku.
Londyn,
mieszkanie, praca, moja codzienność. I nagle pojawia się e-mail. Clare. Nie
znam żadnej Clare oprócz… Clare Cavendish. Wychodzi za mąż?! Flo? Zaproszenie
na wieczór panieński. To nie może być prawda. Nie widziałyśmy się od dziesięciu
lat. Od czasu, kiedy wszystko wydarzyło się tak szybko i nieoczekiwanie. Muszę
się nad tym zastanowić. Po co miałabym się zgadzać? Dlaczego miałabym jechać na
wieś w towarzystwie kilkunastu zupełnie obcych osób? No cóż, obcych poza Clare
i Niną.
Odpowiedz: Z przyjemnością przyjadę.
Właśnie
runęła lawina wspomnień. Szkoła, przedstawienie, James, wyjazd. Dziesięć
długich lat pełnych bolesnych obrazów i pytań bez odpowiedzi. Dlaczego, Clare?
Dlaczego teraz? Popełniłam ogromny błąd. Dlaczego się na to zgodziłam?
Szklany dom na odludziu. Wygląda
niczym klatka, pułapka i scena jednocześnie. Po co komukolwiek dom, który
wygląda jak miejsce rodem z horroru? Czy to miała być jakaś ironia losu?
Zamknijmy autorkę kryminałów w tej budowli ze szkła i stali, a być może
znajdzie materiał na nową powieść?
Flo,
Nina, ja, Tom i Melanie. Brakuje jedynie Clare. Czy się zmieniła? Czy ja się
zmieniłam? Tak. Wydoroślałam, obcięłam włosy, uspokoiłam się i odbudowałam
poczucie własnej wartości. Zdecydowanie stałam się nową wersją Leonory, Norą.
Już nie jestem Lee. Nigdy nie będę.
Dlaczego
tu jestem? Zastanawiam się nad tym odkąd opuściłam swoje mieszkanie. Flo,
druhna z piekła rodem uparła się, że zorganizuje najlepszy wieczór panieński.
Melanie krąży dookoła szukając zasięgu i kontaktu z mężem. Tom i Nina kipią sarkazmem
chcąc dopiec sobie nawzajem. A Clare stoi z tyłu obserwując. Zawsze to robiła.
Patrzyła na każdy twój krok, przytakiwała idiotycznym uwagom, prowokując do
powiedzenia czegoś boleśnie kompromitującego, po czym wycofywała się i zaczęła
naśmiewać.
MMMMMMOORDERRRRRRRRRRRSTWO
Czy to jakiś głupi żart? To nie
jest zabawne ̶ mówię, chociaż krew odpłynęła mi z twarzy i czuję, że
zaczynam hiperwentylować. Wiem o was
różne rzeczy. Co miała na myśli? O kim mówiła? Chcę wierzyć, że nic o mnie
nie wiedzą. Nie ufam jej. Nie podoba mi się to miejsce. Muszę wytrzymać do
jutra.
Biegnę.
Biegnę przez las chociaż gałęzie czepiają się moich ubrań a stopy grzęzną mi w
błocie. Czuję ból. Wszystko mnie boli, ale nie mogę się zatrzymać. Muszę
dotrzeć do jezdni zanim… Czy jest już za późno?
W ciemnym, mrocznym lesie to
kryminał, który czyta się jednym tchem. Typowo mroczna historia, która
przyprawia o gęsią skórkę, osadzona w miejscu wyjętym rodem z najlepszego
horroru nadaje książce wyjątkowo mroczny, gęsty klimat. Złożone osobowości
bohaterów w połączeniu z porywającą pierwszoosobową narracją sprawiają, że
momentami jesteśmy w stanie przenieść się do świata stworzonego przez Ruth Ware. Treść książki przez cały
czas trzyma w napięciu, a docierając do punktu kulminacyjnego, cierpliwość
sięga zenitu. Kiedy już zdążyliśmy
wyobrazić sobie każdy scenariusz i wszystkie wydają się nieprawdopodobne, ten
właściwy zaskakuje jeszcze bardziej. Mistrzowska intryga i radykalne środki
przekazu to Ruth Ware w najlepszym
wydaniu. Polecam bardzo gorąco!
Za
książkę dziękuję portalowi
Z KAMERĄ WŚRÓD KSIĄŻEK
Z KAMERĄ WŚRÓD KSIĄŻEK
Nowa
odsłona Favouread, nowa forma recenzji, nowy fanpage, nowe pomysły na
przyszłość. Jak Wam się podobają zmiany? ;)
Zapraszam na nowy fanpage Favouread na Instagramie!
Zapraszam na nowy fanpage Favouread na Instagramie!
22 komentarze
SkomentujŚwietna recenzja! Czyta się ją, jakby sama była powieścią kryminalną ;)
OdpowiedzPozdrawiam!
Dziękuję!
OdpowiedzStarałam się napisać ją z perspektywy głównej bohaterki, mam nadzieję, że jakoś się udało ;)
Wyszło idealnie ;)
OdpowiedzNad tym kryminałem wciąż się zastanawiam. Widzę go bowiem po raz kolejnych na blogach, wydaje mi się interesujący, ale nie czuję się przekonana jeszcze. Może muszę wrócić do niej za jakiś czas, tak ze mną czasami bywa.
OdpowiedzZnam to uczucie ;)
OdpowiedzNo cóż, jeśli w końcu zdecydujesz się wrócić do tej książki, to mam nadzieję, że spodoba Ci się tak ja mi!
Powieść zapowiada się całkiem emocjonująco :) I podoba mi się perspektywa, z której napisałaś recenzję :)
OdpowiedzOstatnio często widuję tę książkę, ale jakoś na razie nie mam ochoty jej przeczytać. Nawet pomimo tak zachęcającej recenzji. Bardzo ładnie u Ciebie! W moim ulubionym kolorze :D
OdpowiedzPozdrawiam, Oliwia
Zjadam Szminkę
Rewelacyjna recenzja! :) Książkę czytałam i uwielbiam, skradła moje serce i myśli na długie godziny :)
OdpowiedzJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Świetna recenzja :) Zachęciłaś mnie bardzo :)
OdpowiedzObserwuję :)
Pozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Dziękuję ;)
OdpowiedzCieszę się, że podoba Ci się moja nowa odsłona!
Dziękuję ;)
OdpowiedzJa również jestem nią zachwycona stąd taki pomysł na recenzję.
Dziękuję i bardzo się cieszę ;)
OdpowiedzZ niecierpliwością czekam na Twoją opinię o tej książce!
Bardzo ciekawa powieść, choć przyznam, że jak dla mnie nieco przewidywalna, tym niemniej dobrze się przy niej zrelaksowałam. :)
OdpowiedzBardzo fajny sposób na opowiedzenie o książce, a zdjęcia dopełniają całości. Brawo! :)
OdpowiedzOd pewnego momentu, kiedy domyśliłam się o co mniej więcej będzie chodziło, przerobiłam wszystkie scenariusze, jednak żaden nie wydawał się do końca możliwy! ;)
OdpowiedzDziękuję ;)
OdpowiedzJuż wiesz, że nowa odsłona bloga mi się podoba, a i forma recenzji jest bardzo ciekawa :) Na książkę mam ochotę, ciekawa jestem czy przewidziałabym scenariusz wymyślony przez autorkę :)
OdpowiedzPewnie tak, chociaż w żadnym wypadku nie umniejszyłoby to przyjemności czytania ;)
OdpowiedzCzekałam na tę powieść już przed jej premierą w Polsce. Muszę ją w końcu koniecznie dorwać! :)
Odpowiedzhttp://zaczytanazlosnica.blogspot.com/
Myślę, że nie pożałujesz ;)
OdpowiedzBrzmi super, moje klimaty. Zarezerwuje jak tylko pojawi się w mojej bibliotece.
Odpowiedzp.s Super zdjęcie takie klimatyczne :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
http://czytanienaprawdeuzaleznia.blogspot.com
Koniecznie! Mam nadzieję, że rozwiązanie zagadki przysporzy Ci dobrej zabawy ;)
Odpowiedz